Android Automotive: nie mylić z Android Auto

Uwielbiam Androida… w smartfonach, telewizorach, tabletach i zegarkach. Czy będę go lubił w nowym XC60 2023? Jeszcze nie wiem. Na razie jestem zaniepokojony.

Na temat Android Automotive i wszystkim co się z nim wiąże bardzo obszernie można przeczytać na stronie producenta czyli Google:

https://source.android.com/docs/automotive/start/what_automotive?hl=pl

Z niepokojem obserwuję owczy pęd do cyfryzacji wszystkiego co się da … ale niekoniecznie trzeba. Wyścig jest o tyle niebezpieczny, że przy tworzeniu coraz to bardziej wyrafinowanych rozwiązań, systemów nie łata się starych dziur lecz wlecze je przykryte „nowoczesnością”.

Przykład z życia: oszustwa za pośrednictwem sms. Co z tego, że np banki czy nawet administracja państwowa tworzą systemy i aplikacje do cyfrowej komunikacji, kontaktu czy obsługi skoro nadal nie uporano się ze starym jak sam GSM SMSem? Pewnie niejeden raz dotarła do Szanownego Czytelnika informacja, że ktoś stracił oszczędności życia bo … kliknął w link z SMS.

To jest przykład takiej dziury. Pod nadawcę SMS może podszyć się gimnazjalista zainteresowany informatyką, kartę SIM można kupić na „słupa”. Co mi z tego, że mam do dyspozycji fantastyczne aplikacje, ułatwienia, wymuszanie zmian haseł, skomplikowane hasła skoro w SMS można przysłać link a nadawca może być opisany dowolnie a co gorsza jeżeli w naszych kontaktach będzie już taki zapis np. „Mama” to będziemy święcie przekonani, że pochodzi on od zaufanej (przeważnie) rodzicielki.

Pośpiech, wypuszczanie aplikacji, systemów bez gruntownego przetestowania, presja kierownictwa na szybkie wypuszczenie oprogramowania bo .. musi być zgodnie z akcją marketingową. A kij tam.., nie ważne, że nie wszystko działa: ważny jest efekt marketingowy. Nałapać frajerów.

Do brzegu. Android Automotive i nowe Volvo XC 60, miękka hybryda, diesel, B4.

Przesiadłem się na niego z wersji XC60 z 2015 roku i zaczęło się. Tak, już wiem, że byłem naiwny sądząc, że w nowym aucie wszystko musi być lepsze, poprawione no bo tak logika nakazuje. Tym bardziej, że tani nie był więc to kolejne usprawiedliwienie dla oczekiwania lepszej jakości w każdym elemencie auta.

Problem wg mnie jest dużo szerszy i odbije się czkawką w przyszłości. O ile kiedyś każdy producent miał swój system to teraz zgodnie z „owczym pędem” coraz więcej marek deklaruje zastosowanie Android Automotive. O ile kiedyś było tyle systemów ilu producentów czy nawet modeli aut to za jakiś czas spory odsetek będzie pracował z AA. I znowu o ile kiedyś aby złamać jakiś system trzeba było się napracować bo należało połamać zabezpieczenia  producentów osobno o tyle za jakiś czas wystarczy znaleźć słaby punkt Androida od Google aby dobrać się do większej ilości aut wielu producentów jednocześnie.

Druga sprawa. Możliwości obliczeniowe.

Jak zapewne Szanowny Czytelnik doskonale wie, producenci smartfonów przez jakiś czas wypuszczają kolejne aktualizacje. Przykład: kupiliście 3 lata temu smartfon z Android 10 a dzisiaj już macie w nim Androida 12 ale …. wersji 13 już nie dostaniecie ponieważ producent twierdzi, że moc obliczeniowa oraz pamięć Waszego smartfona jest za słaba.

Czy tak może być z autami i tym systemem? Czy za jakiś czas dowiem się, że „sorry, ale Pana 5cio letni samochód Volvo XC60 już nie otrzyma aktualizacji bo w środku jest za słaby „komputer”?

Tutaj znajduje się pełen opis kolejnych wersji oprogramowania. Szanowny Czytelniku, sugeruję przewinąć opis na sam dół, do wersji 1.4 i poczytać jakie podstawowe błędy były usuwana i jakie podstawowe funkcje były dodawane już po sprzedaży aut. To powinno być zrobione PRZED wypuszczeniem aut na ulice.

https://www.volvocars.com/pl/support/car/xc60/software-release-notes

Kiedyś system był zamknięty ale dopracowany a teraz okazuje się, że cośtam to będzie w kolejnej wersji. No cholera jasna! Czemu w kolejnej wersji? Czemu nie może być od nowości tak jak to było 8 lat temu ?? Kiedyś w moim aucie Volvo XC60 z 2015 roku kolejne aktualizacje realizowane tylko w serwisie wnosiły zmiany do np. sterowania napędem czyli do tej części oprogramowania, do której nie miałem bezpośredniego dostępu natomiast w części interfejsu użytkownika przez 8 lat nie zauważyłem zmian. To co dostałem z nowym autem przetrwało do końca ale działało od początku.

Czemu kupując nowe auto muszę borykać się z błędami interfejsu, zawieszeniami, itp. …. za własne pieniądze.

Kolejna sprawa. On line.

Moje auto jest podpięte do internetu… cały czas, czy trzeba czy nie trzeba.

System w obecnej wersji wymusza stałą łączność z internetem, bo np mapy ale wymusza również słuchanie on-line muzyki ze Spotify czy innego dostawcy (radia nie słucham ze względu na reklamy). Czemu wymusza? No bo nie mogę zapisać muzyki lokalnie (o tym w innym miejscu jest napisane szerzej).